Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2015

Dystans całkowity:173.86 km (w terenie 14.00 km; 8.05%)
Czas w ruchu:08:01
Średnia prędkość:21.69 km/h
Maksymalna prędkość:37.30 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:43.47 km i 2h 00m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
40.04 km 10.00 km teren
01:59 h 20.19 śr. prędk.
V-max 28.99 km/h
  • Suma podjazdów m
  • Temperatura 21.0 °C

    To był maj

    Sobota, 30 maja 2015 | Komentarze 3

    Tegoroczny maj, delikatnie rzecz ujmując, nie był zbyt piękny. Cyklistycznie - wręcz chujowy. Ze swoim kapulcem postanowiliśmy go na sam jego koniec jeszcze nieco nadrobić, ale i tak szału nie ma.


    Najpierw trochę lasu


    Potem plażing i relaks. Tu obopólnie zauważyliśmy, że nasze bajki ewidentnie przypadły sobie do gustu.


    Cisza przed burzą, a raczej ulewą zakończyła naszą sielankę.


    Żegnam maj ozięble.
    Kategoria city, las, z kapo


    Dane wyjazdu:
    41.34 km 0.00 km teren
    01:42 h 24.32 śr. prędk.
    V-max 33.97 km/h
  • Suma podjazdów m
  • Temperatura 17.0 °C

    blablabla

    Piątek, 29 maja 2015 | Komentarze 0

    Bez opisu, bez zdjęcia, bez zatrzymywania się, wieczór, ciepło, Warszawa, moje miasto. STOP.
    Kategoria baj najt, city


    Dane wyjazdu:
    51.88 km 4.00 km teren
    02:42 h 19.21 śr. prędk.
    V-max 37.30 km/h
  • Suma podjazdów m
  • Temperatura 17.0 °C

    kocyk, piwko i cycki

    Sobota, 16 maja 2015 | Komentarze 0

    "Porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy tu wchodzicie". Napis ten, który widnieje u wejść do piekła według "Boskiej komedii" Dantego idealnie odwzorowuje moją aktualną sytuację. Kupiło się kobiecie rower, tzn. ona kupiła, ja tylko doradzałem, i... skończyło się rumakowanie. Dziś kolejny trip razem z kapo i cóż, fajnie, nawet bardzo, tyle, że wolno. Przeraźliwie wolno. No, ale widziały gały co brały :D 

    Jeszcze będzie z niej bajkerka. Rzekłem.

    A tymczasem zamiasto, kocyk, piwko, cycki i chill out.
    Życie.


    Kategoria z kapo


    Dane wyjazdu:
    40.60 km 0.00 km teren
    01:38 h 24.86 śr. prędk.
    V-max 33.97 km/h
  • Suma podjazdów m
  • Temperatura 18.0 °C

    Be free

    Piątek, 8 maja 2015 | Komentarze 5

    Piątek wieczór to taki czas, w którym definiujemy pojęcie "wolności" na nowo, a także kiedy czujemy jej bliskość i odmieniamy ją na milion różnych przypadków. Rower od zawsze jest dla mnie jedną z jej form, a w połączeniu z piątkiem "po godzinach" - po prostu smakuje najlepiej. Dziś na tradycyjnej wieczornej ryczącej czterdziestce przystanąłem na chwilę po drodze i ot tak pogapiłem się bez celu na motolotniarzy. W połączeniu z zachodem słońca oraz żółtymi polami rzepakowymi stanowili wykrzyknik na końcu najpiękniejszego zdania zawierającego słowo "wolność".