Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2009

Dystans całkowity:75.18 km (w terenie 49.00 km; 65.18%)
Czas w ruchu:03:47
Średnia prędkość:19.87 km/h
Maksymalna prędkość:38.00 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:37.59 km i 1h 53m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
41.19 km 27.00 km teren
02:04 h 19.93 śr. prędk.
V-max 31.00 km/h
  • Suma podjazdów m
  • Temperatura 18.0 °C

    W sam raz na kaca...

    Niedziela, 21 czerwca 2009 | Komentarze 2

    W sam raz na kaca...
    rowerek i moja ulubiona trasa.
    Wypociłem skurczybyka. Nie dałem mu żadnych szans. W moim krwiobiegu ostały się już pewnie ostatnie wyskokowe niedobitki. Jest mi ich nawet odrobinę szkoda. Chyba uraczę je jakimś chmielem. Tak żeby im smutno nie było hehe...


    Wbrew pozorom... pojechałem w lewo.


    Potem nad rzeczkę poszukać jakiegoś krzaczka


    Znalazłem. Co za ulga...


    Z tego pieńka bobry skaczą na główkę


    Z kuzynem Bartka zamieniłem dwa słowa. Odpoczywał. Też wczoraj zachlał. Kazał pozdrowić. No to pozdrawiam.
    Kategoria las, MPK


    Dane wyjazdu:
    33.99 km 22.00 km teren
    01:43 h 19.80 śr. prędk.
    V-max 38.00 km/h
  • Suma podjazdów m
  • Temperatura 22.0 °C

    AAA... Czasowstrzymywacz kupię

    Wtorek, 9 czerwca 2009 | Komentarze 1

    Kto by pomyślał że w najlepszym rowerowym okresie będę mieć aż miesiąc przerwy od roweru. W maju tylko raz wyprowadziłem Radona na spacer. Brak czasu i fatalna pogoda dały mi nieźle w kość (jakby kto miał lekko używany czasowstrzymywacz na chodzie i chciałby go sprzedać, to walcie śmiało). Moja frustracja sięgnęła jednak zenitu i w końcu udało się wygospodarować troszkę czasu, a Pan Celsjusz był w dodatku nieco łaskawszy niż ostatnio. W sensie że nie padało. Tzn jak nie jak tak... lało ale później.

    Trochę skrócona pętelka po MPK. Odwiedziłem bowiem Torfy. Potem pit stop w Falenicy u staruszków. Jak mamuśka zrobi obiad, to... wiadomo kogo nie ma we wsi ;)

    No to lecim.

    Jazda bez trzymanki. Umiecie tak?


    Czerwony.. najbardziej.


    Mała nauczka na przyszłość. "Nie jedź w odwiedziny do Torfów po wielotygodniowych opadach".


    No i parę pstryków z nad jeziorka Torfy. Nie.. nie kąpałem się.





    Mała przerwa na (Cenzura. Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi).


    U staruszków wykąpałem swoje cacko. Tzn rower(hehe). Pikny nie?


    A po wszystkiemu, drobna pogawędka ze słońcem. Nie siadać na tronie po prawej. Mój ci on.
    Kategoria las, MPK