Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2012

Dystans całkowity:43.98 km (w terenie 5.00 km; 11.37%)
Czas w ruchu:01:52
Średnia prędkość:23.56 km/h
Maksymalna prędkość:34.59 km/h
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:43.98 km i 1h 52m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
43.98 km 5.00 km teren
01:52 h 23.56 śr. prędk.
V-max 34.59 km/h
  • Suma podjazdów m
  • Temperatura 10.0 °C

    Mleko się rozlało

    Niedziela, 21 października 2012 | Komentarze 1

    Ładnie nam październik przygrzał. Zachlał pewnie pałę z sierpniem i mu się pocelsjuszowało. Takie ocieplenie klimatu to ja lubię i jestem za, tylko następnym razem niech się może klimat ociepla w weekend a nie w pracującym tygodniu baran jeden. Wczoraj jeszcze było bajkowo w sensie meteorologicznym, ale nie bajkowo w sensie rowerowym, gdyż zwyczajnie nie miałem na to czasu. Dziś wreszcie kurier przywiózł mi zarówno długo oczekiwane przeze mnie czas jak i chęci, tylko ten klimat pieprzony zamiast się ocieplać, poszedł się bawić w chowanego. No nie mam kurwa co robić tylko go szukać.

    Mgła od rana jak nad Smoleńskiem, na szczęście miałem niemiecki rower, a nie zdRadziecką maszynę, więc kacapskie brzozy były mi nie straszne. Chęci były, czas też, więc pieprzyć tą mgłę, trzeba jakoś było w końcu pożegnać ten średnio udany sezon.

    Wisło, Wisło, co się stało? Mleko kurwa się rozlało.


    W oddali pieski czatują z suszarką na kolażówy, trzeba jakoś ratować budżet Rostowskiego


    O, nad Powsinem się przeciera


    A w lesie oczojebna jesień


    Złota polska w pigułce


    Tu jest Polska. ZdRadzieckim mgłom wstęp wzbroniony


    Niemiecki Radon na tle złotych polskich liści


    Na wymiotowej polanie wylądowało ufo, jego światłość przyciąga przypadkowych wędrowców, porywa dzieci i gwałci ich matki


    Świt żywych trupów. Nie mam pojęcia czemu mi się z tym skojarzyło


    Na pornosie z biedronkami zawiesiłem się na dłuższą chwilę. Tu w wersji soft, hard tylko po wysłaniu smsa, koszt pół litra plus vat.


    Wiosno, nakurwiaj salto!
    Kategoria city, las