Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2010

Dystans całkowity:150.59 km (w terenie 45.00 km; 29.88%)
Czas w ruchu:06:50
Średnia prędkość:22.04 km/h
Maksymalna prędkość:48.00 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:37.65 km i 1h 42m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
34.05 km 5.00 km teren
01:35 h 21.51 śr. prędk.
V-max 48.00 km/h
  • Suma podjazdów m
  • Temperatura 30.0 °C

    To i owo na miastowo

    Niedziela, 22 sierpnia 2010 | Komentarze 0

    Klasyczna letnia miastówka. Czyli trochę tu i trochę tam w asyście lekko irytujących promieni słońca.

    Na Belwederskiej pod jednym ze sklepów spożywczych, utalentowani mechanicy zmieniają koła szybciej niż w F1.


    W Parku Śmigłego-Rydza na Powiślu all inclusive. Eko sofy i eko fotele żyją w zgodzie z naturą


    Chwilę później zakochałem się we włoskiej piękności - Alfa Romeo Giulietta Spider. I zupełnie mało ważny był fakt, że miała na oko 50 lat. Grunt że zadbana ;)


    Centrum Naukowe Kopernik szykuje się do premierowego otwarcia. Życie pomału powraca nad Wisłę.


    Sąsiedniemu BUWowi szykuje się zatem klasowa konkurencja. Zupełnie przypadkiem Kopernik także będzie miał ogród na dachu. Przyszłe Pary Młode, a raczej ich fotografowie - już zacierają ręce.


    No i na koniec rzut okiem na budowę Narodowego. Lubię to.
    Kategoria city


    Dane wyjazdu:
    59.79 km 40.00 km teren
    02:55 h 20.50 śr. prędk.
    V-max 34.50 km/h
  • Suma podjazdów m
  • Temperatura 23.0 °C

    Co się stało z moim lasem?

    Sobota, 21 sierpnia 2010 | Komentarze 0

    Wybrałem się dziś na ciut dłuższą pętlę po swoim lesie... no i go nie poznałem.
    Liczba powalonych i połamanych drzew na trasie czerwonego szlaku, przekroczyła poziom akceptacji. Po dziesiątym zatorze przestałem już liczyć. Dzisiejsza jazda przypominała mi bardziej bieg przełajowy przez powalone kłody. Męczące i smutne niestety. Ten dość katastroficzny krajobraz jak znam życie, prędko się nie zmieni. Muszę zatem znaleźć sobie trochę inną trasę.

    Pstryknąłem tylko w kilku miejscach. Ale powalonych drzew było znacznie więcej.





    A tu zwyczajnie zawróciłem i zjechałem z czerwonego. Przegiąłeś Czizes z tym kichnięciem.


    Cel podróży. Wisząca i starsza ode mnie kładka nad Świdrem we wsi Kopki. Od małolata tam nie byłem. Nic się nie zmieniło.




    W przeciągu pół godziny naliczyłem kilkanaście spływających w dół nurtem rzeki kajaków. Interes widzę się kręci. Trzeba spróbować.






    Nie tylko ja im pozazdrościłem. Miejscowy (działkowy) dość urodziwy psiak, także z dużym zaciekawieniem spoglądał z góry na kajakarzy. W pewnym momencie myślałem że na jednych naleje, ale się w końcu rozmyślił hehe.
    Kategoria las, MPK


    Dane wyjazdu:
    19.56 km 0.00 km teren
    00:47 h 24.97 śr. prędk.
    V-max 33.00 km/h
  • Suma podjazdów m
  • Temperatura 25.0 °C

    Trening

    Środa, 11 sierpnia 2010 | Komentarze 0

    Dziś słabiutko.

    Best of

    1. 45m44s - 19,42km
    2. 46m26s - 19,64km
    3. 46m39s - 19,57km
    4. 47m14s - 19,56km
    Kategoria trening


    Dane wyjazdu:
    37.19 km 0.00 km teren
    01:33 h 23.99 śr. prędk.
    V-max 33.50 km/h
  • Suma podjazdów m
  • Temperatura 24.0 °C

    Miesiąc

    Niedziela, 8 sierpnia 2010 | Komentarze 0

    W dość smutną i okrągłą rocznicę 'Miesiąca bez roweru', postanowiłem uczcić ów doniosłe wydarzenie krótką i lekko romantyczną przejażdżką. Oby takich miesięcy w środku sezonu więcej się już nie trafiało [*]

    Lubię kiedy się zieleni...



    Bulwar wiślany wyludniony. Ludzi przepędziły chmury burzowe. Leszcze.


    W tym miejscu zauważyłem, że ludzie lubią wyznawać sobie miłość oraz przyrzekać dozgonne i wspólne spłacanie kredytów mieszkaniowych


    Dla ułatwienia, dostępna jest dla wszystkich ściągawka - Definicja miłości.


    Jednak najbardziej spodobało mi się optymistyczne zakończenie


    No ba!
    Głowa do góry lovelassy. Nie ta to inna.
    Kategoria city