Dane wyjazdu:
41.39 km 0.00 km teren
01:43 h 24.11 śr. prędk.
V-max 42.67 km/h
  • Suma podjazdów m
  • Temperatura 14.0 °C

    Colors of Warsaw

    Poniedziałek, 14 maja 2012 | Komentarze 10

    Warszawa wkurwia. Ale tylko za dnia, gdy wszystko w niej stoi i zarazem gna bezlitośnie na złamanie karku. Jednak w godzinach wieczornych, gdy jej mieszkańcy dotrą już do swych spłacanych przez pół życia domostw i zajmą się przygotowaniem kolacji, oglądaniem pogody po Wiadomościach i Ojca Mateusza, stolica może wtedy wreszcie odetchnąć. Zupełnie jak strudzeni rodzice, kiedy położą wreszcie spać swoje niesforne małe pociechy. Mogą sobie wtedy spokojnie poświntuszyć pod kołderką, a nawet zagrać w makao. Wtedy to właśnie wybija na zegarze idealna pora na wyjście na rower. Sam nie wiem czemu tak rzadko z niej kuźwa korzystam.

    Dziś się bujnąłem z tego wkurwu, który zalęgł się we mnie podczas minionego zimnego i deszczowego bezproduktywnego weekendu. No musiałem odreagować i trochę się spocić. Zabrałem aparat i ruszyłem na małe randez vous z mym miastem.

    Warszawa po zmroku robi się na bóstwo. Jej kolory i wypieki na twarzy stają się krwiste, żywsze i bardziej wyraziste. Niby oczywiste, ale za każdym razem cieszą jak małe dziecko w Boże Narodzenie.

    Nasze świetlne fontanny na Podzamczu. Wiem, że we Wrocku pewnie ładniejsze, ale co z tego.


    Nad nimi góruje i spogląda nań dumnie Kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny


    Święta Anna zalotnie spogląda zza krzaczka


    Wiadukt Markiewicza, nie dla rowerów. I dobrze.


    Mroczne miasto pełne kolorów. Kurwa mać. Kocham je. O tej godzinie najbardziej.
    Kategoria baj najt, city



    Komentarze
    arczi
    | 15:44 sobota, 19 maja 2012 | linkuj Nieco tak. Nie da się ukryć ;)
    E | 04:58 sobota, 19 maja 2012 | linkuj Te kolory to chyba podrasowane nieco ? :)
    arczi
    | 13:53 środa, 16 maja 2012 | linkuj Stawiam orzeszki z miodem przeciw pistacjom, że w nocy przez sen także nogami kuliste osie wyznaczasz ;)
    CheEvara
    | 13:36 środa, 16 maja 2012 | linkuj Inaczej: najlepiej, ŻEBY JEŹDZIĆ CAŁY CZAS:)
    Ale nie zawsze się da:)

    Chyba rzucę pracę:D
    arczi
    | 13:32 środa, 16 maja 2012 | linkuj W twoim przypadku Ewcia, to chyba najlepiej jeździ się... cały czas. Na okrągło ;)
    CheEvara
    | 10:52 środa, 16 maja 2012 | linkuj No niezłe fotki-pięknotki Ci wyszły.
    Mua od dawna uparcie trzymam się teorii, że najlepiej zaś jeździ się w tym mieście nocą.
    rado77
    | 13:03 wtorek, 15 maja 2012 | linkuj a to akurat... gorzej, że chyba popaduje...
    arczi
    | 11:14 wtorek, 15 maja 2012 | linkuj Karowa jest tylko dla fur WRC :D
    rado77
    | 11:00 wtorek, 15 maja 2012 | linkuj A że niby czemu wiadukt nie dla rowerów? To akurat mój ulubiony zjazd... O dzisiaj po pracce se zjadę.

    Wjazd też całkiem ok. :)
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa acysu
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]