Dane wyjazdu:
74.61 km 25.00 km teren
03:17 h 22.72 śr. prędk.
V-max 42.00 km/h
  • Suma podjazdów m
  • Temperatura 21.0 °C

    Wietrzne Zalesie

    Środa, 7 lipca 2010 | Komentarze 2

    W Zalesiu Górnym nad stawami, nie byłem już ze 3 lata. A szkoda, bo to przecież fajna rowerowa miejscówka. Zwłaszcza teraz, kiedy w środku tygodnia nie ma nad zalewem tłumu niedzielnych pikników. Dziś w dodatku było znacznie chłodniej niż ostatnio i bardzo wietrznie. Pogoda więc skutecznie wywiała wszelkich interesantów. Oprócz mnie.

    Tak to sobie obmyśliłem


    Do Powsina z wiatrem. Można więc było jechać i jechać bez końca. W samym Powsinie zarządziłem jednak pit stop w małym brzozowym zagajniku. Uwielbiam to miejsce.


    W Zalesiu po staremu. Nic się nie zmieniło. I dobrze.







    Drewniane pomosty potrafią oszukiwać czas i czarować serca. Pinokio zamiast człowiekiem, powinien być pomostem. Ludzie bardziej by go cenili.






    Komentarze
    Djablica | 16:52 środa, 7 lipca 2010 | linkuj Właśnie, Zalesie, trzeba się w końcu tam wybrać znowu, raz tam byłam przez most w G.K. to teraz by wypadąło przez wawkę. ale miło wiedzieć, że dalej wszystko stoi tam.
    DaDasik
    | 15:46 środa, 7 lipca 2010 | linkuj Fajne zdjęcia :) Alejka brzóz rewelacyjna, taka soczysta i romantyczna :)
    Zazdroszczę :/
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ylisz
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]