Dane wyjazdu:
72.02 km 15.00 km teren
03:31 h 20.48 śr. prędk.
V-max 34.00 km/h
  • Suma podjazdów m
  • Temperatura 22.0 °C

    Ostatnia niedziela

    Niedziela, 27 września 2009 | Komentarze 1

    Ta ostatnia niedzieeeela... wkrótce się rozstanieeeemy...
    Z dedykacją dla Pana Celsjusza, który jeszcze w tym tygodniu najprawdopodobniej już bezpowrotnie opuści naszą szerokość geograficzną i skieruje swoje słoneczne promienie ku szczęściarzom którzy śnieg znają tylko z telewizji.

    Słowem dramat. Jesienny kryzys, deszcz i szarówka szykująca się na schadzkę z godziną siedemnastą tuż tuż. Dla mnie oznacza to jedno. Koniec sezonu rowerowego. Wiem że są tacy którzy lubią jeździć w kilku warstwach z goretexu w asyście śnieżnych bałwanków, no ale ja zdecydowanie do nich nie należę. Pozostaje mi liczyć na słoneczny humor Panny Październik.

    Nic to. Cieszmy się tym co jeszcze mamy. A dziś był naprawdę piękny dzień. Znów udałem się w kierunku południowych brzegów Wisły, tym razem lewych. Dokładniej to do Gass (Gassowa?), gdzie być może kiedyś powstanie nowy most łączący mieszkańców Konstancina z mieszkańcami Karczewa, Otwocka i Józefowa. Choć kiedy wreszcie powstanie, to z pewnością wszyscy będziemy już latać, albo nawet i teleportować się.

    Na początek sfotografowałem siebie przeglądającego się w Jeziorce.


    No i dalej od razu przechodzę do meritum. Wspomniane Gassy. Czyli betonowe molo na kilkadziesiąt metrów wchodzące w Panią Wisłę. Widoki - istnieją.





    Zakochane parki. Prawie jak w Sopocie.


    A tu prawie jak na airshow. Mówię prawie, bo w Gassach nie spadają.


    Na powrocie żelazny punkt programu, czyli przystanek na małe fotograficzne co nie co na moście Siekierkowskim. Szykuję się do kolejnej panoramki, a tu nagle z lewej wyskoczyła krzyżówka poduszkowca z... czymś tam.


    Za nią z prawej na sygnale radiowóz, eee.. łódź patrolowa? Hasselhoff z Baywatch?


    Gonili gonili, robili parę kółeczek, w końcu David się wkurwił i przywalił z moździerza. Sternik krzyżówki zginął na miejscu.


    Żartowałem.

    Koniec.


    Komentarze
    JPbike
    | 19:11 niedziela, 27 września 2009 | linkuj Ale fajna foto relacja - genialnie to opisałeś :)))
    Pozdrowionka
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ktakj
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]