Dane wyjazdu:
41.27 km 0.00 km teren
01:38 h 25.27 śr. prędk.
V-max 32.20 km/h
  • Suma podjazdów 45 m
  • Kalorie 1348 kcal
  • Temperatura 27.0 °C

    Wiadoma rzecz - stolica

    Środa, 9 sierpnia 2017 | Komentarze 2

    10 dni przerwy od roweru udowodniło mi, że jednak istnieje życie bez niego. W tym czasie pływałem w morzu (no dobra, moczyłem jajca - bo zimne), leżałem plackiem na plaży, zajadałem się rybkami i wlewałem w siebie hektolitry różnej maści alkoholu. Zwiedzałem też Toruń i romansowałem z piękną blondynką. Aż ciężko było wrócić do rzeczywistości, ale gdy jednak wsiadłem dziś tak po tej przerwie w siodło, by w upalny wieczór pokonać swoją ulubioną "ryczącą czterdziestkę", to tak mnie tknęło na Moście Siekierkowskim, tak mnie jakoś uderzyło w potylicę skajlajnem... że jednak nie ma to jak w Warszawie. Gdzie bym nie pojechał, choćby w najpiękniejsze rejony świata, to uwielbiam tu wracać. Zawsze.

    Sierpniowe niebo nad stolicą, to tak w hołdzie powstańcom warszawskim. To ich miesiąc. Chwała wam. Na wieki.




    Komentarze
    arczi
    | 12:44 czwartek, 10 sierpnia 2017 | linkuj Nie istnieje w moim świecie taka definicja jak "moja kobita". Temat już nieaktualny. Życie. Aktualne są zatem romanse :) A co do morza, to nasze, swojskie, bałtyckie, nie byłem tam już wiele lat i generalnie odnoszę wrażenie, że od lat 90-tych nic się tam nie zmieniło. Nadal kiczowato, buraczano, milion straganów, co dwa kroki automaty typu bokser i cymbergraje, do tego chmara ludzi, parawany, kiepska pogoda, gastronomia i zimne morze. No ale ja tylko na 4 dni i nie na opalanie się pojechałem, swoje cele zrealizowałem, jestem więc zadowolony.
    Gość | 11:52 czwartek, 10 sierpnia 2017 | linkuj Ty mi chyba specjalnie to robisz..
    Mogłeś przemilczeć już to morze bo ja nawet nad swe ukochane morze nie pojadę w tym roku (a może już i nigdy) :( Jedyna rozrywka/urozmaicenie jakie mam w te wakacje to od pojutrza pójscie do szpitala:]
    Ciągle się byczysz jednym słowem. No i niechaj Ci się tak powodzi jak najdłużej. Nie jestem zazdrośnikiem w negatywnym sensie że innym źle życzę skoro mi coś nie jest dane;) a co dopiero "staremu znajomemu" którego czytuję od tylu lat:)
    A zdradzisz gdzie byłeś nad tym morzem i czy na kwaterach czy jak ogarniasz noclegi?
    No i co Twoja kobita na te romanse do których tak oficjalnie się przyznajesz? Czyżbyście tworzyli "wolny związek" dopuszczający to i owo? ;)
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zylis
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]