Dane wyjazdu:
41.47 km 3.00 km teren
01:45 h 23.70 śr. prędk.
V-max 0.00 km/h
  • Suma podjazdów m
  • Temperatura 16.0 °C

    Lek na wszystko

    Sobota, 22 marca 2014 | Komentarze 0

    Się jakieś nieproszone gówno z rodziny przeziębieniowatych zalęgło w mym organizmie koło czwartku, a wczoraj wieczorem położyło mnie do łóżka w momencie, kiedy pół miasta celebrowała wiosnę w plenerze. Nie powiem, wkurw był. Dziś rano niewiele lepiej, ale ni chu ja, takiej pogody nie przystoi marnować. Opatuliłem się jak jakiś przybysz z innej szerokości geograficznej, tej mocno północnej i wyruszyłem przed siebie w poszukiwaniu słońca, co by się po prostu gdzieś glebnąć na trawie i nagrzać zdziadziałe kości. Osłabienie organizmu dało o sobie znać niestety, więc dziś bez szaleństw, ale jak na stan samopoczucia i tak było klawo.

    Jak już znalazłem kawałek obdarzonego wiosennym słońcem trawnika to tak się złomżingowałem, że leżałem w bezruchu dobrą godzinę i cieszyłem się prażonymi promieniami UV jakie waliły mnie bezceremonialnie w ryj. Bóg mi świadkiem, że tak dobrze to mi nie było od... no od dawna. Od razu się człowiekowi poprawiło. Rower, plener i słońce, najlepszym lekiem na wszystko jest. Kropka.

    O, tu się jebłem. Trawa z widokiem na Pałac Królewski w Wilanowie oraz na roznegliżowane spacerujące obok zacne niewiasty. Czego chcieć więcej? Wiem. Piwa. Nie miałem.

    Kategoria city



    Komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa winal
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]