Dane wyjazdu:
38.38 km 4.00 km teren
01:33 h 24.76 śr. prędk.
V-max 40.41 km/h
  • Suma podjazdów m
  • Temperatura 25.0 °C

    Arbeit arbeit

    Piątek, 16 sierpnia 2013 | Komentarze 0

    Długie weekendy w Warszawie mają jedną zasadniczą i niekwestionowaną zaletę. Jest pusto i swobodnie. Wszędzie. Zwłaszcza na ulicach, ale i debilów o wiele mniej, jest więc czym oddychać. Jako zakładnik zawiesiny pomiędzy jednym jak i za chwilę drugim urlopem, długi weekend spędzam w domu. Znaczy się w pracy. Dziś na ten przykład pojechałem sobie do kochanej korporacji na rowerze, co u mnie zasadniczo dzieje się od wielkiego dzwonu. A tam jeszcze mniej ludzi niż na ulicach. Bez szefostwa, bez ciężkiego zapieprzu, opierdalamento pełną zrelaksowaną gębą. I jeszcze mi za to płacą. Tak. Zdecydowanie szkoda urlopu na takie dni.

    Kategoria city, gułag



    Komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa empot
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]